Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:03, 13 Mar 2010 Temat postu: dzikus |
|
|
Ja nie wiem czy wasze kroliki tez sa takie? moje niby oswojine ale nigdy nie daja sie zlapac, zawsze uciekaja i sie mnie boja;/ kroliki mojej przyjaciolki same do niej przychodza i sie przytulaja a moje to jakies dzikusy;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nikola
Moderator
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:32, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z Tosiakiem to różnie bywa ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka i Bobcio
junior admin
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:00, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A Bąbel to przytulas. Nigdzie sam nie pójdzie tylko jak piesek przy nodze. Jak jesteśmy na podwórku i on odejdzie gdzieś dalej to zaczeka aż ja do niego nie podejdę, sam nie pójdzie. A tak to w ogóle przychodzi się poprzytulać, na całuska, taki kochany misiak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:18, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
jak ja Ci zazdroszcze!!! moje jak zwieja na dworze z kojca to moge szukac caly dzien, a jak znajde to z 3 godz je probuje zlapac... raz mi Amunka tak zwiala ze myslalam ze juz jej nie zobacze, bo za plotem jest ulica a za ulica las i mogla przeskoczyc miedzy szczeblami w plocie;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka i Bobcio
junior admin
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:26, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też sobie czasem zazdroszczę I widzisz dlatego boję się drugiego królika. Może popsuć charakter Miśka, jak będzie lubił rozróby, pociągnie Bąbla za sobą i stracę mojego przytulasa, a nie chce, żeby się tak stało... Podczas wakacji pilnowałam przez tydzień królika mojej koleżanki, Bąbel się tak popsuł podczas jego pobytu. Po dwóch tygodniach doszedł całkowicie do siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikola
Moderator
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:43, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
też Ci zazdroszczę Emilka ;(
Ja jak Tosiak już mi na dworze zwieje to muszą mi rodzice pomagać w wyciąganiu go z krzaków, bo biega szybciej od nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka i Bobcio
junior admin
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:55, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem ugodową mamusią Daje mu więcej pobiegać, jak byliśmy w Lginiu to tam jest takie duże pole namiotowe i było dosyć pusto, no to Bąbel się wybiegał za wszystkie czasy Pierwszy raz zobaczyłam na co Bąbla stać No bo to pole było takie gigantyczne, że szok, był prze szczęśliwy, przez strumyk skakał, po mostku chodził, wlazł w pokrzywy za kibelkiem, wkradł się do namiotu sąsiadów I miło było popatrzeć na te skoczki w powietrzu, w domu też robi, ale jaki był szczęśliwy tam, to nigdy nie zapomnę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:09, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
moje sa szczesliwe ja mi zwieja a ja nie umiem ich zlapac, i sie smieja ze mnie, Amunka ma zawsze taki zaciesz "bo udaje jej sie mnie zdenerwowac", wczoraj jak spalam to one biegaly po pokoju, co chwile Amunka przychodzila i mnie zaczepiala, a jak sie obudzilam to uciekala, cwaniara jedna;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka i Bobcio
junior admin
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:39, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bobcio w nocy śpi w swoim kojcu No raz pół nocy biegał, bo Pańcia zasnęła głaszcząc go, jak poczuł, że już go nie głaszczę to sobie poszedł A tak to grzecznie śpi, on nie wariuje w nocy, ani rankiem, tylko jak biega, on musi się wyszaleć w pokoju albo w całym domu i wtedy jest grzeczny, jakbym go nie wypuściła chociaż na godzinę to by hałasował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:55, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
moje czasami przez dwa dni nie sa wypuszczane bo jak wracam do domu o 21 to nie ma sensu ich wypuszczac;/ a halasuja tak czy siak;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|