Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kami
Super Opiekun
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:59, 27 Lut 2009 Temat postu: KIEDY KRÓLIK ODCHODZI [*] |
|
|
Jest to bardzo ciężka chwila dla wielu właścicieli tych najspanialszych uszaków.Królik dużo łatwiej może odejsć niż np. pies czy kot.Oto kilka przyczyn smierci naszego kochanego gryzonia:zatrucie,choroba,potrącenie,stanie się ofiarą innego zwierzaka,dotkliwe pogryzienia,starość,strach-starch koże zabić królika iz maja one bardzo ale to bardzo wrażliwy słuch np.w danym pomieszczeniu gdzie jest królik jest cisza,i nagle głośny trzask.To możę zabić zwierzaka.
Ja na przykład jestem już z Ciapulą dobre 5 lat i nie wyobrażam sobię aby teraz miała odemnie odejść.Wielu właścicieli czworonogów w życiu z ich zwierzakiem nie myśli o jego odejściu...Dlatego wielu opiekunów wstaję rano idzie do klatki krolika...i... i widzi to najgorsze.Jego kochane uszy nie żyją.Kroliki żyją stosunkowo krótko bo 6-8 lat ale w dobrych warunkach 10-12.Bardzo wielu opiekunów zwierząt nie zgadza się na ich uśpienie.Ale to wszystko z miłości i tych wielu cennych lat spędzonych razem.Ja rozumiem takich ludzi.Lecz niestety tą nie zgodą na uśpienie z miłosci skazujemy krolika na kolejne dni,tygodnie a nawet miesiące kolejnej męki.Ja własciwie niewiem czy Ciapula ma tylko 5 lat czy az 5 lat.W kazdym razie połowę swojego króliczego życia ma juz za sobą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kami dnia Sob 11:23, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kasiek
Administrator
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:44, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nie używaj na zwierzecych forach określenia "zdechnąć" bo wiele osób to razi , m.in. mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kami
Super Opiekun
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:22, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ok zaraz zmienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:03, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ja zawsze przezywam jak mi jakis zwierzak odejdzie na tamten swiat.. a moi rodzice zawsze sie dziwia ze mam takie miekkie serce, ze to byl tylko zwierzak;/ tata zawsze gada ze ksiądz mnie zatrudni jako płaczke na pogrzeby:/ do teraz jeszcze wspominam pieska Ciapka i kroliczki Pusie i Nelle a moi rodzice zawsze patrza jak na wariatke:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kami
Super Opiekun
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:04, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tak własnie zachowują sie ludzie którzy nigdy nie mieli zwierzaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plSolange
dObry Opiekun
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:22, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem takich ludzi..
ja bez zwierzaków nie wyobrażam sobie życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kami
Super Opiekun
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:28, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja nie yobrazam sobie mieszkania bez zwierzaka.Chociazby mieczyka w małym akwa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progalska
dObry Opiekun
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:03, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja byłam wychowywana z wierzakimi, bo gdy jeszcze byłam taka malusieńka, siedziałam w wuzku z Kacperkiem, psem mojej chrzestnej [*], ale to straszne gdy zwierzak umiera, gdy mój Maksiu umarł.....nie mogę tego zapomnieć, nadal mam ten ból w sercu, tym bardziej że Maksiu był niegdyś moim marzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez progalska dnia Śro 17:13, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikola
Moderator
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:29, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też się wychowywałam ze zwierzętami
Mam takie fajne zdjęcie jak byłam mała i siedziałam na bokserze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progalska
dObry Opiekun
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:32, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A ja mam zdjęcie w tym wózku z Kacpierkiem. To był taki średni, długo włosy piesek, o kolorze włósów rudym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:41, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja chyba nie mam zdjecia zeby jakiegos zwierzaka nie bylo;p gdy bylam w 4kl podstawowki, byl kulig i moj kochany piesek wpadl pod kola samochodu mojego taty, Napi zmarl na moich rękach;( nigdy tego nie zapomne, od tam tego czasu nie bralam juz udzialu w zadnym kuligu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progalska
dObry Opiekun
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:45, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jej, okropne...a to miał być taki miły dzień..nie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Administrator
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 3449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:02, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no mial byc... Napi sie poślizgnol wprost pod samochow, moj tata nie mogl nic zrobic;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|