Dzięki zwierzętom więźniowe stają się lepsi

Emilka i Bobcio

W poniedziałek 10 maja natknęłam się na fajny artykuł w gazecie Wrocławskiej. Postanowiłam Wam go pokazać

Jak będzie coś niewidoczne to na dole przepisałam cały artykuł Wink

"Służby więzienne we francuskim Strasburgu wpadły na pomysł, jak uporać się z agresywnymi skazanymi. Poza wykwalifikowanymi ekspertami od resocjalizacji więźniów zmieniają na lepsze także świnki morskie i króliki. Zwierzęta od dawna pomagają w rehabilitacji osób niepełnosprawnych, służą jako przewodnicy niewidomych, a ich obecność pomaga w walce ze stresem. Zalety czworonogów postanowiły wykorzystać władze francuskie więzienia. Każdy z osadzonych dostał pod opiekę zwierzątko. Więźniowie opiekują się swoimi pupilami przez całą dobę, karmią je, sprzątają ich klatki. W celach mieszkają teraz więc nie tylko skazani, ale także świnki morskie, króliki, szynszyle oraz ptaki różnych gatunków, na przykład kanarki i papugi. Praca przy zwierzętach uczy odbywających wyroki odpowiedzialności i sprawia, że stają się oni mniej agresywni i spokojniejsi. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Władze więzienia już zauważyły wyraźną poprawę zachowania osadzonych. Szefowa zakładu karnego twierdzi, że nawet najbardziej agresywni gangsterzy w obecności zwierząt stają się łagodni jak owieczki. Zalety obecności zwierzaków widzą też sami więźniowie. Dzięki nim zapominają, że są zamknięci w celach. Poza tym znalezienie w celi wiernego kompana jest trudne. Teraz mają swoich futerkowych przyjaciół. Pomysł władz więzienia w Strasburgu jest eksperymentem. Pracownicy zakładu karnego spodziewają się, że dzięki niemu spadnie liczba ataków przemocy i samobójstw. Jeśli to się sprawdzi, terapia przy pomocy zwierząt zostanie zastosowana w całej Francji."

Co o tym sądzicie?

kiwi12

Na Animal Planet leci film dokumentalny o tym podajże więzieniu.
Faktycznie zwierzęta bardzo ich zmieniają ale wyrok np. na rok a oni się przywiązują do zwierząt i nie jest łatwo się rozstać ale potem każdy idzie w swoją stronę

Ala

oj nie zawsze sie zmieniaja, co nie ktorzy potrafia dobrze udawac

Emilka i Bobcio

Według mnie też nawet fajne, ale nie powinny dawać zwierząt więźniom, którzy siedzą za okrucieństwo wobec nich, bo to by było co najmniej dziwne... To tak jakby podstawić złodziejowi pod nos ofiarę z grubym portfelem...

Ala

a po za tym zaloze sie ze na pewno jakis zwierzat ucierpial w tej "akcji"

kiwi12

Z tego co wiem jest to bardzo ciężkie więzienie i nie trafiają tam żadne osoby z wyrokiem za znęcanie się nad zwierzętami. Raczej za masowe zabójstwa lub handle narkotykami itp.
Psy są szkolone i mają w obrożach specjalne czujniki które pokazują gdzie się dany pies znajduje.