Ma ktoś konia? lub chciałby mieć?

Ala

Ja nie mam ale chce miec;) mam nadzieje, że to sie kiedys spelni ale utrzymanie konia jest bardzo kosztowne;/ jak i sam koń:/

Ppx

Ja niestety w bloku mieszkam. :<<

Emilka i Bobcio

Mój dalszy wujek ma 14 koni Wink

Są bardzo piękne, zadbane, tylko, że nie są nauczone wozić ludzi... ;( Jak byłam u tego wujka to pokazywał mi konie jego syn. Te konie miały takie duże wybiegi... Przemierzaliśmy kilometry, bo każdy koń miał swoje wielkie pole do biegania Wink

Ale ja się za każdym razem bałam podejść do konia, ani z tyłu, bo się bałam, że mnie kopnie albo ugryzie, co na serio nie jest śmieszne, bo konie gryzą strasznie mocno...

Coffe

Wiem, że może stary temat ale i tak go odkopię;p.
Ja bardzo chciałabym mieć konia. Utrzymanie go jest "przeszkodą" do przeskoczenia jednak moi rodzice nadal nie są pewni co do jego kupna....

Ala

u mnie problem lezy w tym ze nie ma go gdzie trzymac, mam tylko drewniana szopke w której koń by zamarzł, a po za tym mama nie chce mieć łajna na podwórku i twierdza ze konie śmierdzą itd. kupno i te poczatkowe wydatki są wielkie, pozniej na sama pasze to nie jest tak zle;)

Coffe

Ja też nie mam gdzie trzymać konia bo mieszkam w mieście. Jednak mamy działkę 6h z domkiem i od czego są końskie pensjonaty;p.

Ala

tylko że u mnie chcą na miesiąc ponad 500zł! zdecydowanie taniej wychodzi jakbyś trzymała konia u siebie

Emilka i Bobcio

Ale wiecie moim zdaniem jest bez sensu kupować sobie konia nie mając go gdzie trzymać. Jak chcecie mieć konia musicie zadbać, żeby miał pole do biegania, żeby miał gdzie się załatwiać i miał gdzie przebywać w nocy. Jeżeli ktoś mieszka w bloku niech poczeka parę lat, kupi sobie dom z dużym podwórkiem i dopiero wtedy kupi sobie konia, bo trzymanie konia w przechowalniach i w różnych takich hotelach jest bezsensowne, to jest na wakacje, ale żeby całe życie konia trzymać w takiej przechowalni to jest przesada... A wiecie, że konie nie żyją 10lat... Tylko o wiele więcej....

Ala

no ja tez nie jestem za pejsjonatami bo codziennie karmi go ktoś inny, sprzata tez mu ktos inny, tych przyjezdzasz raz na tydzien i kon nawet nie wie ze to ty jestes jego wlascicielka, nie wie do kogo ma sie przywiazac bo ludzie ciagle sie zmieniaja, dlatego jak ja bede miala konia to na pewno nie bedzie w pejsjonacie tylko załatwie mu miejce u znajomych, bylam ostatnio u wujka chlopaka on ma jednego ogiera i kucyka i ma miejce na jeszcze 2 konie i powiedzial ze moglabym go tam trzymac tylko bym musiala mu sprzatac i sie nim zajmowac, oczywiscie owies musialbym kupic, on by czasami mu dał gdyby mnie nie bylo, a tak to bym musiala sama o niego zadbac:)

Coffe

Niektóre konie dożywają 30 lat. Emilka i Bobcio interesujesz się końmi?
Bo pensjonat to nie jest takie coś jak hotel dla ludzi. Pensjonat to jest zwykła stajnia z padokami, ujeżdżalniami...
Nie wystarczy kupić sobie dom z dużym ogrodem. Duży ogród po wstawieniu szopy, boksów itd. robi się mały (chyba, że miałaś na myśli mówiąc duży ogród jako kilku hektarowy).
Ala, 500 zł za dobry pensjonat to wcale nie mało. Są takie gdzie płaci się 1000 zł (i na takie mnie nie stać;p). Nie chcę aby oszczędzali mi na jakości paszy czy na dobrym kowalu.
Dlaczego mam przyjeżdżać do niego raz na tydzień?

Ala

wiadomo, że w czasie wakacji mozna tam byc non stop ale w czasie roku szkolnego ma sie malo czasu niesttey, ale tak jest.. wiem jak jest z końmi prywatnymi w stadninie do której chodze, konie czasami czekaja miesiac na swojego wlaściciela i konie przez ten miesiac nie chodza pod siodlem, bo nikt inny nie moze na nich jezdzic;/ pensjonaty strasznie duzo zarabiaja na tych koniach prywatnych, nigdy nie wiadomo co im daja jesc, czy ta pasza jest drozsza czy tansza, ja bym wolala kontrolowac mojego zwierzaka, wiem co je itd. jakos nie ufam pensjonatom;/

Emilka i Bobcio

Tak tak miałam na myśli kilku hektarowy "ogródek". Najlepiej na wsi Wink

Mój dziadek miał kiedyś konia, nie wiem jak to po "Waszemu" powiedzieć, ale była dziewczyną i nazywała się Łysa Wink

Wiem, że była szara i miała gęstą grzywę... Może i szaro-białe zdjęcie by się znalazło, ale tylko u mojego dziadka, a on mieszka na końcu Polski... Na razie się tam nie wybieramy Wink

Coffe

Konia płci żeńskiej można po prostu nazwać klaczą xD.
Fajne imię- Łysa xD. Moja ciotka ma stadninę koni (chyba dopiero ją otwiera albo coś takiego) koło Wrocławia (w Łomnicy). Oprócz tego mój wujek miał kiedyś klacz o imieniu Baśka.

Ala · Wysłany: Wto 17:22, 16 Mar 2010 Temat postu:

znalazlam na allegro fajnego konika;d
[link widoczny dla zalogowanych]

tylko 7 i pol tys;/;/

Emilka i Bobcio · Wysłany: Wto 17:33, 16 Mar 2010 Temat postu:

Piękna