świąteczne prezenty:)

Ala

No Bajka jest myśliwska, przeciez zjadla mi jednego królika a drugi dostał zawalu, to bylo przed AMunka i Tośkiem, jak nikogo w domu nie bylo, ona wyskoczyla z kojca a króliki byly w drewnianej klatce na dworze bo bylo cieplo(wrzesien), maily podwojna siatke i taka gruba ogrodowa i ona to przegryzla;o dobrze wiedzial ze nie moze tam sie zblizac, ale nikogo nie bylo, uciekla i instynkt mysliwski sie włączył;( ja przyjezdzam ze szkoly a po Nelii zostaly tylko łapki, a Pusia zimna w klatce lezala, ja wpadlam w taka furię, że prawie udusiłam Bajkę;o gdyby nie tata byłabym morderca;o troche Bajke pobiłam i poddusiłam, ale nic wiekszego jej sie nie stalo, to nie jej wina byla bo to jej natura, teraz kojec jest wzmocniony i wypuszam ja czasami, do domu nigdy nie wchodzi, po tym co sie stalo to mnie tyle nauczylo, bardziej je pilnuje, jak kroliki byly na dworze w kojcu to co chwile sprawdzalam czy żaden lisek sie tam nie kreci itd;/ po tej akcji nie chcialam miec królikow ale jakos 7 tyg pozniej bylam w zoologu i patrze taki maly króliczek, 4 tyg mial, sklatka 70cm, a tam pelno królikow,szynszyli i świnej,jeden na drugim, a ten biegaczek chudy, wszytskie po nim deptaly i kupilam malucha od razu własnie Amusie;) a godz pozniej wyladowalam w innym sklepie i zobaczylam w takiej samej syt Tośka(5tyg mial) i tez go kupilam, przyszlam do domu z dwoma królikami;p prawie mnie wyrzucili, ale po tej akji z Bajka zodzili sie zeby je zostalic;p Amunka na poczaku nic nie jadla i nie pila, mialam wielki problem z nia, myslalm ze nie przezyje, ale udalo sie;)

ale sie rozpisalam;pp

Emilka i Bobcio

A myślałam z początku, że Amunka i Tosiek to rodzeństwo... Wink

Ala

nieee;p absolutnie;) w ogole Tosiek był na pozatku dziewczyna;p

Ala

no i przyjechaly w koncu prezenty z zooplusa;) kojec troche zmienil wyglad a króliki szczesliwe;)

Emilka i Bobcio

Duży ten domek Wink

Ale chyba dla królików ciekawsze jest zjadanie sianka z domku niż z paśnika Wink

Ala

to byly takie pierwsze chwile jak zobaczyly prezent;) byly w szoku;) nie wiedzialy co zrobic pierwsze czy wejsc do srodka czy na niego wskoczyc;)

Emilka i Bobcio

Zrobiły to i to Wink

Ala

nom;p ale wola lezec na dachy;p one sa jakies dzwne;p lubia wysykosc;)

Emilka i Bobcio

To samo mój Wink

Wstawiłam do pokoju domek to nie wchodzi do niego tylko na niego Wink

Ala

ja chyba nie mam krolikow;p bo kroliki lubia sie chowa w szpary i nie lubia wysokosci, a moje odwrotnie, najlepiej na lampe by wlazly;p ciagle na szafkach siedza a ja je musze sciagac;p

Emilka i Bobcio

Mój się chowa w szpary, ale nie zawsze, a na wysokości to zawsze siedzi Wink

Najbardziej lubi biegać po oparciu wersalki, a mnie tam nerwy zżerają Wink

Ala

no a moje wchodz na szafki i zeskakuja na podloge i tak w kolko a ja latam i je sciagam bo boje sie ze lapki polamia;/

Emilka i Bobcio

Oj, znam to, a mój jeszcze nachyla się żeby mnie polizać jak siedzę na wersalce i prawie mu się łapki ześlizgują... Też go ściągam i zaganiam do biegania Wink

Ala

doklanie, u mnie tez tak.. kiedys amek tak skoczyla ze broda przywalila w podloge i myslalam ze ma peknieta zuchwe, na szczescie nic jej nie bylo;)

Emilka i Bobcio

Uuuu... To musiała z dużej wysokości skoczyć